"Detektyw Pozytywka" Grzegorz Kasdepke

Głównym zmartwieniem pana Pozytywki jest brak klientów, który doskwiera mu coraz częściej. Czytając książkę, wraz z jej bohaterem rozwiązujemy kolejne zagadki i tajemnice, widziane z jego perspektywy. Większość problemów związana jest z życiem mieszkańców kamienicy. Pozytywka po jakimś czasie zyskuje konkurenta – w piwnicach domu powstaje inna agencja, „Czarnowidz”. Właściciel „Różowych okularów” obawia się, że z tego powodu straci również swoich ostatnich interesantów. Obaj Detektywi, zarówno Pozytywka, jaki pan Martwiak, sądzą, że nie mogą obaj mieszkać w jednym domu i któryś z nich będzie musiał wkrótce zamknąć interes. Tutaj można pobrać udostępniony przez bibliotekę audiobooka (link)


Poniżej dostępne fragmenty audiobook





Detektyw Pozytywka - streszczenie


Książka Grzegorza Kasdepke w piętnastu rozdziałach przedstawia przygody tytułowego bohatera – detektywa Pozytywki.


Zagadka pierwsza, czyli gdzie są moje skarpetki w delfiny?

Detektyw Pozytywka prowadzi własną agencję detektywistyczną, która ma swoją siedzibę na poddaszu kamienicy. Jest to pomieszczenie małych rozmiarów i skromnym wyposażeniem. Agencja nosi nazwę „Różowe okulary”. Klientami detektywa są zazwyczaj dzieci – któregoś dnia zgłasza się dziewczynka Zuzia, która nie może znaleźć swoich ulubionych skarpetek. Pozytywce udaje się pomóc Zuzi – skarpetki odnajdują się w suszarni.


Zagadka druga, czyli gdzie jest piasek?

Biznes Pozytywki był ostatnio mało dochodowy, a ponadto okazało się, że w piwnicy tej samej kamienicy ma powstać konkurencyjna Agencja Detektywistyczna, prowadzona przez dość ponurego jegomościa – pana Martwiaka. Tymczasem detektywa odwiedziła Asia, bardzo zmartwiona faktem, że ktoś ukradł cały piasek z piaskownicy. Okazało się, że za wszystkim stał właśnie pan Martwiak – Pozytywka namówił go do zwrotu całego piasku.


Zagadka trzecia, czyli wstyd

Tym razem problem dotyczył osoby dorosłej, a mianowicie mieszkanki kamienicy – pani Majewskiej, która martwiła się tym, że w domu będzie pracowało dwóch detektywów, a żaden z nich nie jest w stanie dojść kto zrobił jej wazon na balkonie. Martwiak postanowił wszcząć śledztwo w tej sprawie, a pan Pozytywka orzekł, że wszystkiemu winny jest po prostu mróz i niska temperatura.


Zagadka czwarta, czyli kto zepsuł zegarek?

Pewnego dnia pewne rodzeństwo kłóciło się o zepsuty zegarek dziadka. Dominik oskarżał swoją siostrę Zuzię. Dziewczynka jednak nie chciała przyznać się do zniszczenia pamiątki. Detektyw Pozytywka udowodnił, że zegarek wcale nie jest zepsuty tylko działa w inny sposób niż te współczesne.


Zagadka piąta, czyli skąd ten las?

Detektyw lubi czasem poudawać swoich własnych klientów. Tym razem wcielił się w klienta, który miał wrażenie, że pod jego domem wyrósł las.


Zagadka szósta, czyli kto chce rozzłościć pana Mietka?

Klientem Detektywa Pozytywki został dozorca kamienicy, Pan Mietek, który oskarżał dzieci z sąsiedztwa o to, że zasypują śniegiem już odśnieżoną przez niego drogę. Pozytywka oznajmił, że winne są tutaj nie dzieci, ale zbliżająca się wiosna i ocieplenie.


Zagadka siódma, czyli trzydzieści siedem i pięć kresek

Pozytywka próbował zagotować wodę w czajniku na kaloryferze, ponieważ sprzęt ten od dawna był zepsuty. Niestety bez powodzenia. Tego samego dnia rodzice Dominika i Zuzi poprosili bohatera o opiekę nad dziećmi. Pan Martwiak miał do nich pretensje, że skaczą po kałużach pod jego oknami, brudząc je. Nikt jednak nie chciał przyznać się winy. Detektyw stwierdził, że winny jest tutaj termometr Dominika, który wskazywał na gorączkę chłopca.


Zagadka ósma, czyli dlaczego jest tu tak ciemno?

Jedna z mieszkanek kamienicy pani Maciejewska była przekonana, że nowy detektyw chce zająć jej mieszkanie. Uważa, że Martwiak wpuszcza tam bezwonny gaz, który powoduje u niej pogorszenie się wzroku. Dzięki Pozytywce wychodzi jednak na jaw, że ciemności w mieszkaniu winne są rosnące za oknami drzewa.


Zagadka dziewiąta, czyli uwaga na owoce

Majewska sądzi, że Martwiak oraz rodzeństwo z sąsiedztwa chcą ją otruć poprzez poczęstowanie winogronami, jednak Pozytywka odkrywa, że owoce zaszkodziły również samym dzieciom. Udowodnił niewinność oskarżonych i podał im lekarstwo.


Zagadka dziesiąta, czyli dlaczego jest tu tak biało

Agencję „Różowe okulary” odwiedziła Asia, która obawiała się, że przez zabawę w pory roku sprowadziła niechcący zimę. Stwierdziła bowiem, że za oknem jest zupełnie biało. Pan Pozytywka uspokoił ją, że to za sprawą kwitnącej za zewnątrz topoli, a nie spadającego śniegu.


Zagadka jedenasta, czyli co się stało z ubraniem pana Mietka?

Dozorca kamienicy uważał, że ktoś majstruje przy jego ubraniach, zmniejszając ich rozmiar. Rozbawiony Detektyw zwraca panu Mietkowi uwagę, że to niczyje żarty ale wzrost jego wagi.


Zagadka dwunasta, czyli kto przebił dmuchaną piłkę?

Podczas spaceru po plaży Pozytywka spotkał chłopca, który poszukiwał winowajcy za pękniętą piłkę plażową. Zmyślny Detektyw oznajmił, że winne jest zbyt silne słońce.


Zagadka trzynasta, czyli kto popsuł latawiec?

Podczas wakacji Pozytywka wyjechał pod namiot, jednak i tam prowadził działalność agencyjną. Któregoś dnia obudził się pod wpływem krzyku chłopca – właściciela latawca zniszczonego przez zalanie. Po zbadaniu sprawy Detektyw stwierdził, że chłopiec sam jest sobie winien, gdyż nie schował zabawki na noc.


Zagadka czternasta, czyli auaaa, gorące!!!

Pan Martwiak lubił siadać przed kamienicą z piwem – w tym celu zamontował nawet specjalną beczkę przy ławce, dzięki czemu nie musiał w ogóle ruszać się z miejsca by schładzać się podczas upalnych dni. Beczka nie przypadła do gustu dozorcy, a Pozytywka postanowił utrzeć nosa swojemu konkurentowi. Gdy Martwiak postanowił wziąć prysznic, z beczki poleciała bardzo gorąca woda. Martwiak oskarżył o to właściciela „Różowych okularów” jednak ten oznajmił, że to czarny kolor beczki jest winny nagrzaniu się wody.


Zagadka piętnasta, czyli kto ukradł rower detektywa Pozytywki?!

Największym marzeniem Detektywa był zakup roweru. Gdy Pozytywka nabył wymarzony przedmiot, wszyscy z kamienicy  mu gratulowali i podziwiali nabytek. Wyjątkiem był oczywiście pan Martwiak. Któregoś dnia rower zniknął, a Pozytywka oskarżył o kradzież konkurencyjnego detektywa. Faktycznie Martwiak był odpowiedzialny za tę kradzież, gdyż umyślnie schował rower Pozytywki do garażu. Według zakładu, który zawarli ze sobą panowie, Martwiak musiał zamknąć swoją agencję „Czarnowidz”.


Plan wydarzeń

Odnalezienie zgubionych skarpetek Zuzi.

Pojawienie się w kamienicy konkurencyjnej agencji detektywistycznej.

Zniknięcie piasku z piaskownicy i zwrot zguby przez Martwiaka.

Rozbicie wazonu pani Majewskiej i wyjaśnienie zagadki.

Rozwiązanie tajemnicy zepsutego zegarka Dominika i Zuzi.

Problemy dozorcy z dziećmi i wyjaśnienia zagadek przez Pozytywkę.

Oskarżenia rodzeństwa o zniszczenie okien pana Martwiaka.

Obawy pani Majewskiej, związane z zapadają w jej mieszkaniu ciemnością.

Podejrzenia otrucia pani Majewskiej przez Martwiaka i wyjaśnienie sprawy.

Obawy Asi związane z wywołaną zimą.

Wyjaśnienia Detektywa Pozytywki i uspokojenie dziewczynki.

Pretensje pana Mietka o zmniejszenie jego ubrań.

Wizyta Pozytywki na plaży i wyjaśnienie zagadki pękającej piłki.

Wyjazd na biwak i rozwiązanie problemu zniszczonego latawca.

Nowe metody Martwiaka na ochłodzenie się.

Przypadkowa kąpiel w gorącej wodzie i oskarżenia pod adresem Pozytywki.

Zakup i kradzież roweru Pozytywki.

Oskarżenia pod adresem Martwiaka.

Likwidacja agencji „Czarnowidz”.


Źródła (link1) (link2) (link3) (link4) (link5)